Skip to main content
Aktualności

ODROBACZYĆ I ODGRZYBIĆ

ODROBACZYĆ I ODGRZYBIĆ

O pasożytach wszyscy wiemy i się ich boimy, ale tak naprawdę niewiele robimy żeby się ich pozbyć. Przez wiele lat stosowałam regularnie farmakologiczne kuracje przeciwpasożytnicze u dzieci i ich rodziców. Niektórzy pacjenci zgłaszają się nadal twierdząc, że bardzo dobrze się czuli przez jakiś czas, ale objawy wróciły a w przypadku owsików po prostu zobaczyli je gołym okiem. Nie jest prawdą, że jeśli jedna osoba w rodzinie ma pasożyty to trzeba odrobaczyć wszystkich w domu. Niestety nie ma jednego leku, który zabije wszystkie pasożyty..  Zastanowiłam się też, dlaczego u jednych ludzi choroby pasożytnicze nawracają a inni w ogóle nie mają z nimi problemu. Ponieważ od dłuższego czasu przywiązuję większą wagę do profilaktyki chorób niż leczenia, doszłam do pewnych wniosków niestety niepotwierdzonych badaniami naukowymi, ale na zdrowy rozum istotnych.

Pasożyty nie zadomowią się u dziecka, które ma dietę niesprzyjającą ich rozwojowi, czyli bez cukru, pszenicy i żywności przetworzonej. Już na poziomie żołądka, jeśli jest w nim dostatecznie dużo kwasu solnego, robale zginą W jelitach, jeśli jest prawidłowa flora bakteryjna też nie znajdą sprzyjających warunków do rozwoju. Jeżeli przeanalizujemy skład naturalnych leków przeciwpasożytniczych to zobaczymy, że są tam różne zioła, które od wieków są stosowane, jako przyprawy, zwłaszcza w krajach dalekiego wschodu.

Teraz napiszę coś, co wywoła oburzenie wielu rodziców.

Nadmierna sterylność sprzyja pasożytom w naszych organizmach. Nie kwestionuję, że mycie rąk zapobiega ich przenoszeniu, ale sterylność, czyli używanie środków dezynfekujących w życiu codziennym pozbawia dzieci kontaktu ze wszystkimi mikrobami a przez to nie mają możliwości treningu układu odpornościowego w walce z tymi najgorszymi, które mogą być śmiertelne. Badania wykazały, że w rodzinach wielodzietnych, zwłaszcza na wsi, gdzie są jakieś zwierzęta domowe, dzieci rzadziej chorują na choroby alergiczne i łagodniej przechodzą infekcje. Pozwólmy, więc im się brudzić, jeść niemyte owoce z krzaka czy drzewa, bo bardziej im zaszkodzą opryski i środki ochrony roślin na owocach i warzywach ze sklepu niż bakterie na tych z własnego ogródka.

Czyli jak usunąć te pasożyty, jeśli podejrzewamy je u naszego dziecka?

– zmienić dietę na alkalizującą

– zadbać o probiotyczne bakterie w jelitach – uzupełnić braki i dokarmić te dobre ( prebiotykami)-

– zacząć stosować przyprawy takie jak w kuchniach wschodnich

– regularnie stosować kuracje odrobaczające oparte na lekach ziołowych

 Grzyby w naszych jelitach są moim zdaniem gorsze od pasożytów i czynią więcej szkody. Łatwiej je wykryć, ale dużo gorzej się ich pozbyć. Najgroźniejsza jest Candida.

Winę za to ponosi dysbioza, czyli brak równowagi w florze probiotycznej jelit. Piszę o tym w moim e-booku „Nieproszeni goście w jelitach „ w rozdziale o Candidzie. Wytępienie tego grzyba jest bardzo trudne. Farmakologiczne leki przeciwgrzybicze mają dużo działań ubocznych i jeżeli nie wprowadzimy zmian w diecie dziecka i nie odbudujemy flory probiotycznej w jelitach grzyb szybko odrośnie.

Celem przypomnienia – komórki drożdżaków żyją sobie w jelitach zdrowego człowieka w niewielkich ilościach nie czyniąc im żadnej szkody. W sprzyjających warunkach (antybiotykoterapia, hormony, leki przeciwzapalne, leki onkologiczne, nadmiar cukru i żywności przetworzonej w diecie) bardzo się namnażają i powstaje z nich grzyb Candida. Niszczy on błonę śluzową jelit i wytwarza niebezpieczne toksyny. Dochodzi do rozszczelnienia jelit, co prowadzi do przenikania niestrawionych do końca pokarmów do krwi a dalej wywołuje powstawanie kompleksów antygen- przeciwciało wywołujących stan zapalny w organizmie..

Więcej w moim e-booku „Nieproszeni goście w jelitach”